POŻYCZAM

O wakacjach kredytowych

Kiedy raty kredytowe zaczynają ciążyć w domowym budżecie (a o to nie trudno po powrocie z wakacyjnych wojaży), możemy zastanowić się, czy na jakiś czas nie zawiesić w banku spłaty kredytu czy pożyczki. Zapytaj się w swoim banku, czy dopuszcza taką możliwość i jakie są warunki skorzystania z tej opcji.

Instytucja tzw. wakacji kredytowych działa następująco: na żądanie klienta bank zawiesza spłatę jednej lub kilku rat kredytowych. W zależności od banku, zawieszenie może dotyczyć całości lub tylko części raty, tzw. kapitałowej lub odsetkowej. W tym pierwszym przypadku sprawa jest prosta – klient w danym miesiącu nie płaci nic. Z kolei zawieszenie raty kapitałowej nie zwalnia z obowiązku zapłacenia odsetek i odwrotnie – zawieszając odsetki wciąż musisz spłacać kapitał. Tak czy owak, nie płacisz przez określony czas nic, lub płacisz mniej, spłacając tylko kapitał czy odsetki. Zazwyczaj nie trzeba podawać przyczyny czasowego odłożenia płatności.

Czy takie rozwiązanie się opłaca? W krótkim okresie chyba tak, ponieważ daje nam chwilę oddechu przy spłatach rat kredytu (np. mieszkaniowego). Według danych BNP Paribas Banku Polska zainteresowanie tym rozwiązaniem wzrasta: od maja do lipca br. wpłynęło niemal 50% więcej wniosków o wakacje kredytowe, w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. „Z jednej strony są to osoby, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej i brakuje im pieniędzy na ratę kredytu. Korzystają wtedy z tej opcji, aby uniknąć nieterminowej płatności i aby na chwilę dać oddech swojemu portfelowi.“ – mówi Małgorzata Pruś, menedżer produktu z Departamentu Rozwoju Oferty dla Klienta Indywidualnego w banku BNP Paribas. „Mamy też drugą grupę klientów, którzy korzystają z wakacji kredytowych w dosłownym tego słowa znaczeniu: wykorzystują pieniądze z raty kredytowej na sfinansowanie wyjazdów urlopowych lub innych wydatków.“

Na bankową ulgę od rat można, w zależności od banku, zdecydować się na okres od jednego miesiąca w ciągu roku, nawet do sześciu miesięcy w ciągu pięciu lat. Należy jednak pamiętać, że wakacje kredytowe to nie jest prezent banku dla kredytobiorcy – banki są instytucjami nastawionymi na zysk i podczas odroczenia spłaty rat nadal naliczają odsetki od niespłaconego kapitału. W końcowym ujęciu i tak zapłacimy za takie wakacje. Tu rozwiązania są dwa: w zależności od oferty banku możemy wydłużyć okresu kredytowania o czas spłaty zawieszonych rat, możemy również zwiększyć wysokość kolejnych spłacanych rat przy jednoczesnym zachowaniu terminowości spłacania całego kredytu.

Pamiętajmy też, że wakacje kredytowe stanowią zmianę w spłacie kredytu. Porównując oferty banków zwróćmy uwagę, czy skorzystanie z ulgi nie wiąże się z koniecznością zawarcia aneksu do umowy. Upewnijmy się też, czy bank nie naliczy opłaty za wydanie takiego dokumentu.

(źródło: BNP Paribas Bank Polska, opr. własne)