INWESTUJĘ

Złoto nie dla naiwnych

W czasach kryzysu i recesji inwestorzy uciekają od popularnych i agresywnych form inwestowania. Poszukują bezpieczniejszych lokat dla swoich pieniędzy. Jedną z takich bezpiecznych przystani wydaje się być złoto. Ale nie powinniśmy wierzyć, że dzięki takiej inwestycji zarobimy fortunę nawet w czasach kryzysowych.

Złoto i inne metale szlachetne są wciąż popularną formą oszczędzania. Na rynku można kupić monety czy sztabki kolekcjonerskie. Złoto jest uważane przez wielu za „najtwardszą walutę“, po którą w sytuacjach wysokiego ryzyka gospodarczego chętnie sięgają inwestorzy. Ale powinniśmy inwestycje w złoto traktować w taki sam sposób, jak inne. Czyli po pierwsze sprawdzać firmę, która oferuje nam produkty oparte na złocie lub z nim powiązane, po drugie rozkładać ryzyko, czyli dzielić nasze środki i inwestować je w kilka różnych instrumentów finansowych (w czasach recesji dobrą inwestycją są np. zakup obligacji skarbowych czy fundusze obligacyjne).

Szczególną ostrożność powinniśmy zachować gdy oferowane są nam „złote“ produkty, w których rzekomo możemy zarobić kilka razy więcej niż przy innych inwestycjach. Zdaniem ekspertów nie da się zagwarantować wysokich w porównaniu do innych form inwestycji zysków opierając produkty wyłącznie na inwestowaniu w złoto.

„Złoto, podobnie jak inne surowce podlega ciągłym wahaniom wartości i nie da się zaoferować klientowi produktu finansowego, w którym gwarantujemy trzykrotność zysków, jakie może uzyskać na bankowych lokatach. To niemożliwe w przypadku kruszców, których wartość podlega dużym i dość gwałtownym wahaniom.“ – tłumaczy Piotr Wojda wiceprezes Mennicy Wrocławskiej, firmy od lat działającej na rynku metali inwestycyjnych w Polsce. Jego zdaniem inwestowanie w złoto to świetny pomysł na odkładanie oszczędności ze względu na inflacje czy wysoką płynność, jednak wiąże się z ryzykiem, które klient musi zaakceptować.

Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy sami kupowali sztabki złota (czy złote monety kolekcjonerskie) po niskich cenach i sprzedawali po wysokich, gdy wartość złota wzrośnie. Powinniśmy jednak mieć świadomość, że na rynku złota obowiązują takie same zasady, jak na każdym innym. Jeśli przez kilka lat cena złota stale rosła, oznacza to, że chętnie kupowali je inwestorzy szukający alternatyw dla swoich inwestycji. Jeśli cena złota zaczyna spadać (w przeszłości w krótkim czasie kruszec potrafił stracić i 40% wartości), ocznacza to, że inwestorzy sprzedają złoto i szukają innych inwestycji. W takiej sytuacji trudno wierzyć, że zarobimy w krótkim czasie na złocie.

(Źródło: Money.pl, opr. własne)