INWESTUJĘ

Sposób na własne mieszkanie

Kupno nowego mieszkania to inwestycja, na które wiele konsumentów, zwłaszcza młodych i zaczynających karierę, nie może sobie pozwolić. Na przeszkodzie stoją zazwyczaj brak własnych środków finansowych, niestabilna sytuacja w pracy lub nieregularne dochody. Czy jest jakiś sposób, aby mimo braku zdolności kredytowej przybliżyć się do własnego lokum?

Rynek nieruchomości przeżywa trudności od dłuższego czasu. Wysokie ceny nowych mieszkań spadają jednak bardzo powoli, mimo zastoju na rynku. Deweloperzy czekają na lepsze czasy i wolą mieć nieraz puste mieszkania, niż sprzedać je taniej. Trudna sytuacja na rynku pracy powoduje, że wielu młodych ludzi nie stać na własne mieszkania, natomiast programy rządowe, które mają rozwiązywać ich trudności lokalowe, nie zostały jeszcze uruchomione.

W takiej sytuacji pozostają dwa wyjścia. Albo wynajmować mieszkanie na rynku wtórnym (to raczej nie sprzyja oszczędzaniu i inwestycjom), albo przejrzeć oferty deweloperów w poszukiwaniu ciekawych i niestandardowych propozycji. Trudny czas także ich zmusza do szukania nowych sposobów sprzedaży mieszkań. Może się więc okazać, że jednak uda się wynegocjować niższą stawkę za metr kwadratowy, a może nawet zaproponują wynajem mieszkania z opcją jego kupna w przyszłości.

To drugie rozwiązanie jest o tyle ciekawe, że można, przynajmniej potencjalnie, zamieszkać we własnym (no może jeszcze nie do końca, ale już bliżej) lokum. Takie rozwiązanie zaproponowała swoim klientom jedna z krakowskich firm. Wprowadziła ona w kwietniu 2013 r. nowy program sprzedażowy „Wynajmij, potem kup”, który pozwala klientowi wynająć mieszkanie w wybranej inwestycji dewelopera, dając czas na podjęcie ostatecznej decyzji oraz możliwość zebrania wkładu własnego na zakup mieszkania.

Program „Wynajmij, potem kup” skierowany jest do osób, które chciałyby nabyć na własność mieszkanie, ale w momencie planowanej transakcji nie posiadają wystarczającego kapitału własnego i/lub zdolności kredytowej. Wydaje się, że deweloper znalazł dobre rozwiązanie, dzięki któremu mieszkania nie stoją puste. Korzystne dla wynajmujących jest to, że wpłacone pieniądze pracują na poczet całej inwestycji - czynsz płacony w trakcie wynajmu zaliczony zostanie później jako wkład własny i pomniejszy ostateczną cenę mieszkania. Terminy wynajmu są negocjowane z deweloperem, ale można wynajmować lokum tak długo, aż spełni się warunki banku wymagane do uzyskania kredytu na zakup danego mieszkania.

Pomysł wydaje się być świetny, szkoda zatem, że niewielu deweloperów pomyślało o takiej ofercie. Wynajmując mieszkanie nie płacimy obcym osobom, lecz dokładamy się do własnego mieszkania. Jednocześnie możemy je powoli sobie urządzać. Taki program sprzyja też stabilizacji – wiemy, że mamy w umowie w jakiś sposób zagwarantowane prawo do zakupu mieszkania i możemy skoncentrować się na własnym rozwoju oraz... na oszczędzaniu. A jeśli po jakimś czasie zdecydujemy, że jednak nie jest to odpowiednia okolica dla nas, zawsze możemy zrezygnować z zakupu i szukać gdzie indziej.