OSZCZĘDZAM

Kto lepiej uczy zarządzania pieniędzmi? Mama czy tata?

Jeśli chodzi o uczenie dzieci sztuki zarządzania pieniędzmi, mamy i ojcowie wydają się mieć zupełnie inny styl – tak można skomentować wyniki badań amerykańskiego TD Bank. Zgodnie z wynikami sondażu, 62 procent wszystkich rodziców zgadza się, że powinni wprowadzać swoje dzieci w temat  pieniędzy koło 12 roku życia. Chociaż matki i ojcowie na ogół zgadzają się, kiedy rozpocząć rozmowy związane z gospodarowaniem pieniędzmi, z badania wynika, że różnią się wizją edukacji finansowej.

TD Bank zbadał 1.637 konsumentów z różnych części USA, aby lepiej zrozumieć ich znajomość finansów i postaw, w szczególności zaś zbadać rolę rodzica i różnicę w traktowaniu tematu pieniędzy przez matki i ojców.

"Badanie pokazuje, że każdy rodzic ma swój własny wkład w przekazywanie wiedzy i doświadczeń w ramach edukacji finansowej dziecka" - mówi Suzanne Poole, wiceprezes TD Bank. "Oznacza to, że ważne dla matek i ojców winno być połączenie wysiłków w celu zapewnienia, by ich dzieci uczyły się wszystkich aspektów edukacji finansowej, od zagadnienia budżetów miesięcznych do codziennego wydatków.”

Mama vs Tata: Wiedza z zakresu finansów

Według badania 34 procent respondentów oceniło swoją wiedzę finansową jako "dobrą" lub lepiej. Okazuje się, że prawie 10 procent więcej ojców niż matek uważa się za lepszych specjalistów w tej dziedzinie.  Mimo tych ustaleń, 66 procent ojców deklaruje, że chciałoby poświęcać więcej czasu na rozmowy z dziećmi o pieniądzach.

Co ciekawe, podczas gdy mamy postrzegają siebie jako mniej „zaawansowane” finansowo, 52 procent z nich czuje, że to na nich w całości lub w dużej mierze spoczywa odpowiedzialność za edukację finansową ich dzieci.

Mama vs Tata: Budżetowanie

Pomimo dowodów, że stworzenie domowego budżetu może przyczynić się do podniesienia zdolności finansowej rodziny, 43 procent ankietowanych rodzin nie tworzy lub nie trzyma się miesięcznych budżetów. Jeszcze bardziej interesujące są różnice w rodzicielskich powodach, dla których tego nie robią: 35 procent ojców i 22 procent matek uważa, że nie mają potrzeby tworzenia budżetu. Natomiast 19 procent matek w porównaniu do 12 procent ojców twierdzi, że budżetowanie jest zbyt skomplikowane i nie wiedzą one, jak sobie z nim poradzić.

Mama vs Tata: Działania edukacyjne w akcji

Jeśli chodzi o działania podejmowane przez rodziców wobec ich dzieci w celu zwiększania ich kompetencji w zakresie zarządzania pieniędzmi, matki są bardziej skłonne do angażowania się w codzienną edukację: uczą dzieci, jak liczyć pieniądze (81%), rozmawiają o finansach podczas robienia zakupów (70%), zachęcają do oszczędzanie pieniędzy w skarbonce (70%).

Tatusiowie, z drugiej strony, są bardziej skupieni na konkretnych, namacalnych aspektach pieniądza: dają kieszonkowe (52%), pomagają dzieciom stawiać cele oszczędnościowe (32%), decydują w domu o sprawach finansowych (61%).

Podsumowując, z badania wynika, że rodzice, zwłaszcza w obliczu recesji, rozmawiają ze swoimi dziećmi częściej o pieniądzach (55%), przygotowując ich na problemy finansowe, które mogłyby nadejść. Z drugiej strony aż 47% rodzin nie planuje domowego budżetu i tylko jedna na trzy wyznacza sobie cele, na które odkładane są oszczędności.

Rola, jaką pełnią rodzice w kształtowaniu w dzieciach postaw wobec zarabiania, oszczędzania, gospodarowania pieniędzmi, jest bez wątpienia ogromna. I wcześniej zaczynamy przekazywać dzieciom wiedzę o finansach, tym łatwiej wyrabiamy u nich nawyki, budzimy świadomość i odkrywamy możliwe szanse i trudności. Warto przy tym pamiętać o łacińskiej sentencji: słowa uczą, przykłady pociągają.

(Źródło: TD Bank za economiceducator.eu)