WIEM WIĘCEJ

Coś, co zjada nam oszczędności

Ktoś by mógł zapytać się, co to takiego? Co to za "zwierz"? Czy to prawda, że banknot warty dziś 10 złotych, za rok będzie realnie warty już na przykład tylko 9,50 złotych? Tak, to prawda, a to dlatego, że mamy do czynienia ze zjawiskiem inflacji, na którą baczną uwagę zwracają ekonomiści, ale powinni się jej przyglądać również zwykli konsumenci.

Inflacja jest zjawiskiem trwałego wzrostu ogólnego poziomu cen. Inflacja oznacza spadek siły nabywczej, czyli wartości pieniądza. Oznacza to, że wraz z upływem czasu (na przykład jednego roku) za to samo 10 złotych możemy kupić coraz mniej takich samych towarów. Dlaczego? Bo wzrosły ceny - sprzedawcy nadal sprzedają te same towary, ale już po wyższej cenie.

Za wartość polskiego pieniądza, czyli za utrzymanie inflacji na niskim poziomie – takim, w którym nie będzie ona wyrządzać szkód w rozwijającej się gospodarce – odpowiada w Polsce Narodowy Bank Polski, realizując politykę pieniężną.

Zakresy inflacji można określać w rozmaity sposób. Inflacja może być na przykład:
- pełzająca (do 5 % rok do roku)
- krocząca (od 5 do 20% rok do roku)
- galopująca (od 20 do 99% rok do roku)
- albo może też być hiperinflacją (co najmniej trzycyfrową).

Już inflacja dwucyfrowa może być uznana za wysoką i szkodliwą dla gospodarki i społeczeństwa. Ekonomiści na ogół traktują wysoką inflację jako zjawisko złe – z kilku przyczyn:

» wysoka inflacja prowadzi do istotnych przesunięć dochodów między ludźmi. Tracą na tym grupy najsłabsze, zyskują najmocniejsze – te, które umieją wywalczyć dla siebie wyższe dochody; 
»
wysoka inflacja powoduje erozję siły nabywczej pieniądza. Tracą na tym głównie ci, którzy oszczędzają (bo ich oszczędności szybko tracą na wartości) oraz osoby, które mają stałe dochody (bo podwyżki pensji nie nadążają za tempem inflacji); 
»
wysoka inflacja utrudnia decyzje inwestycyjne firmom i może prowadzić do zmniejszenia poziomu inwestycji w gospodarce – firmy nie są w stanie przewidzieć zmian w gospodarce i wstrzymują się z inwestycjami czekając na lepsze czasy; 
»
jeśli progi podatkowe nie są korygowane w górę o stopę inflacji, ludzie muszą płacić wyższe podatki, gdyż rosną ich dochody pieniężne, choć nie rośnie siła nabywcza pieniędzy, które zarabiają; 
»
wysoka inflacja powoduje dodatkowe koszty dla przedsiębiorstw i zwykłych ludzi wynikające z konieczności ciągłej aktualizacji szybko zmieniającej się ceny lub ciągłych podróży w celu poszukiwania niższej ceny danego dobra.

W wymiarze, który najbardziej może dotyczyć wszystkich konsumentów (także młodych), spotykamy inflację dokonując rozmaitych zakupów i porównując ceny, jakie płaciliśmy za towar czy usługę w okresie roku lub kilku lat. W kontekście oszczędzania natomiast - musimy zwracać na inflację uwagę przy oprocentowaniu naszych lokat oszczędnościowych. Dobrze, by zawsze były one oprocentowane powyżej wskaźnika inflacji. Czyli jeśli inflacja w skali roku wynosi 4%, to nasze lokaty powinny być w skali roku oprocentowane powyżej 4%. Wtedy odłożone środki nie tracą na wartości, lecz przyrastają. 

Korzystając więc z usług finansowych, zawsze zadajmy pytanie: czy przypadkiem nie zaszkodzi nam inflacja?