WYBIERAM

Przed skorzystaniem z oferty sprawdź biuro podróży

Czy klienci biur podróży mają powody do zmartwień w tym roku? Media często donoszą o problemach lub upadłości firm organizujących wakacyjne wyjazdy, a przecież lato już w pełni. Niestety, konsumenci wcale nie garną się do sprawdzania kondycji biur podróży zanim dokonają zakupu wycieczki.

Jeszcze zanim zdecydujemy się na wymarzone wakacje z wybraną firmą, powinniśmy podjąć kilka kroków, które zwiększą prawdopodobieństwo bezpiecznego wyjazdu, pobytu i powrotu. O czym musimy pamiętać, planując wypoczynek?

Sprawdźmy to biuro podróży

Nie chodzi o wejście na stronę internetową i przeczytanie zamieszczonych tam informacji. Można skorzystać z pomocy wyspecjalizowanych firm, które badają kondycję finansową przedsiębiorstw, czyli tzw. wywiadowni gospodarczych. W oparciu o takie dane można stosunkowo łatwo przewidzieć problemy. „Dlaczego nie sprawdzamy biur podróży?“ – zastanawia się Paweł Naumczyk z wywiadowni gospodarczej Verdict. „Albo bezgranicznie im ufamy, albo nie zdajemy sobie sprawy, że firmy można i należy sprawdzać przed powierzeniem im pieniędzy.“ Jego zdaniem turystyka to bardzo ryzykowna branża i problemy może mieć nawet i połowa z zarejestrowanych firm. Ostatnie głośne bankructwa pokazują, że nawet znana marka nie stanowi gwarancji udanych wakacji.

Jeśli nie chcemy kupować raportu o kondycji finansowej danej firmy, to przynajmniej poszukajmy w internecie opinii jej klientów, sprawdźmy, czy faktycznie jest zarejestrowane zgodnie z prawem i czy ma prawo prowadzenia działalności turystycznej, a także zobaczmy kto jest jego właścicielem. Może się bowiem okazać, że udziałowcem jest inne biuro podróży przeżywające właśnie ciężkie chwile. Zobaczmy, jak wysoką ma gwarancję ubezpieczeniową, czy nie zawiesiło aby ostatnio działalności Te informacje, po wpisaniu nazwy biura, można znaleźć w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych. Dodatkowo można sprawdzić stan zadłużenia biura w Krajowym Rejestrze Długów.

Czytajmy uważnie umowę

W zapisach umowy sprawdźmy od razu, jakie firma przewidziała możliwości dla klientów na wypadek niespełnienia zobowiązania. Dopytujmy się o wszelkie niejasności. Zwracajmy uwagę na zapisy dotyczące samego pobytu (standard hotelu i zakres świadczeń), kwestie ubezpieczeń oraz transport (przeloty, dojazd na miejsce). Sprawdźmy, czy w umowie nie ma zapisów przerzucających odpowiedzialność za niepowodzenie wyjazdu na klienta (jest to klauzula niedozwolona i w świetle przepisów prawa taki punkt będzie uznany za niezgodny z prawem ochrony konsumentów).

Nie wszystko dobre, co niską ceną świeci

Firmy turystyczne kuszą klientów zwłaszcza super okazjami i niskimi cenami. Jeśli jest ona zdecydowanie niższa niż u konkurencji, powinna wzbudzić nasze podejrzenie. Szczególną ostrożność zachowajmy przy super okazjach mniej znanych touroperatorów.

Warto płacić kartą

Płacąc kartą za wakacyjny wyjazd (zarówno w biurze, jak i online) - w razie niewywiązania się biura podróży z umowy - można zyskać dodatkową ochronę i żądać zwrotu kosztów dzięki procedurze chargeback (obciążenie zwrotne). Wystarczy złożyć reklamację wraz z wyjaśnieniami roszczeń w banku, który wydał kartę. Następnie bank w imieniu klienta rozpocznie procedurę żądania zwrotu środków. Jeżeli reklamacja zostanie uznana, klient otrzyma na swój rachunek bankowy zwrot części lub całości kwoty transakcji. Niestety, problemy biur podróży sprawiły jednak, że organizacje płatnicze obsługujące transakcje wycofują się ze współpracy z niektórymi firmami turystycznymi, obawiając się właśnie problemów związanych z ich słabą kondycją finansową.

Zgłoś reklamację

Jeśli to, co zastaliśmy na miejscu odbiegało od tego, co nam przekazano podczas zawierania umowy (np. niższy standard hotelu, brak wyżywienia, dodatkowe opłaty za świadczenia, które miały być bezpłatne, itp.) – reklamujmy. Wszelkie niezgodności z umową warto dokumentować będąc jeszcze na miejscu – róbmy zdjęcia, filmy, przyjmujmy oświadczenia od rezydenta. Na reklamację mamy zazwyczaj 30 dni od powrotu z wycieczki, chociaż nic nie szkodzi, aby uwagi zgłaszać organizatorowi wyjazdu jeszcze podczas jego trwania. Orientacyjną wysokość rekompensaty określa tzw. tabela frankfurcka.

Współpraca z biurem podróży może być łatwa i przyjemna, jeśli my jako konsumenci znamy swoje prawa. Warto dowiedzieć się więcej o tym, co nam się należy korzystając z multimedialnej prezentacji edukacyjnej zamieszczonej w Portalu Edukacji Ekonomicznej NBPortal.pl: Wakacje marzeń – praktyczny poradnik konsumenta.

No i ostatecznie – zastanówmy się, czy nie lepiej samemu zorganizować sobie wymarzony wyjazd.

(źródło: Verdict, Bankier.pl, opr. własne)