
PROJEKTY
Co myślimy o pieniądzach?
- Szczegóły
- Kategoria: Pieniądze
- Opublikowano: 26-02-09
- Marcin Polak

Pieniądze w życiu człowieka. Wyniki badań Instytutu Studiów Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego na temat znaczenia pieniędzy w naszym życiu, realizowane na zlecenie Narodowego Banku Polskiego, mogą być ważną wskazówką przy podejmowaniu działań z zakresu edukacji finansowej. Zostaną one wykorzystane również przez zespół Fundacji Teraz Edukacja przy realizacji projektu "Finanse.mp3".
Szybki rozwój globalnych rynków finansowych, pojawianie się nowych produktów finansowych oraz częste zawirowania na globalnych rynkach finansowych – których co jakiś czas jesteśmy świadkami - zmuszają do nowego spojrzenia na edukację finansową młodzieży i osób dorosłych.
Coraz częściej słychać głosy, że zaniedbania w zakresie edukacji finansowej społeczeństwa – zwłaszcza młodych ludzi, prowadzą do wykluczenia finansowego. W opublikowanym pod koniec maja 2008 r. Raporcie Komisja Europejska zwróciła uwagę na narastanie tego problemu, rozumianego jako niekorzystanie lub niemożliwość skorzystania z podstawowych instrumentów finansowych – np. kont bankowych, kart płatniczych, funduszy emerytalnych. Według Komisji Europejskiej w Polsce 40% osób – w tym przede wszystkim młodzież, osoby starsze, niepełnosprawne, bezrobotne – jest wykluczonych finansowo. Nie jest to wyjątek na świecie – podobny problem dostrzegany jest w innych krajach UE, ale i w Stanach Zjednoczonych. W tych ostatnim pojawiają się głosy, że Stany Zjednoczone stoją w obliczu kryzysu edukacji finansowej, gdyż młodzi konsumenci są po prostu nieprzygotowani do samodzielności finansowej w życiu. Nie wydaje się, aby inaczej było w Polsce.
W ramach prowadzonych badań zajmowano się takimi tematami, jak: "Pieniądze w świecie dziecka - dziecko w świecie pieniądza", "Czy bogaty jest szczęśliwy?", "Czy emerytowi są potrzebne pieniądze?" oraz "Kierunki edukacji finansowej w Polsce".
Duża część badań poświęcona była sytuacji dzieci i młodzieży jako konsumentów finansowych. Z badań wynika, że dzieci mają pieniądze z 2 źródeł: od rodziców i rodziny oraz z własnej działalności „zarobkowej”:
- od rodziny i rodziców (dzieci nieźle z tego korzystają, mają nawet własne strategie) – w tym kieszonkowe, pieniądze na specjalne okazje, nagrody (za dobre oceny, za posprzątanie, itp.). 75% raczej dostaje kieszonkowe (śr. dziewczynki więcej dostają); poza regularnym kieszonkowym również dostają okazjonalnie pieniądze (funkcja pieniądza jako prezentu), działa tu również strategia kija i marchewki (np. nagrody za dobre oceny). Im mniejsza miejscowość tym dzieci częściej dostają pieniądze (w Warszawie raczej prezenty, ale jeśli już dostają pieniądze, to większe).
- zarabiają (27%) sprzątając, kosząc trawnik, wynoszą śmieci; już w VI klasie podstawówki sporo zarabiają – np. po sąsiedzku myją samochód, wychodzą z psem sąsiada; w tym wypadku chłopcy częściej mają skłonność do zarabiania takimi sposobami.Okazuje się, że dzieci potrafią sporo odłożyć. Niektóre miały zaoszczędzone pow. 800 złotych. Najwięcej oszczędzają w III klasie szkoły podstawowej (może wynikać to z wpływów związanych z komunią); jeszcze w tym wieku nie wiedzą co będą robić z pieniędzmi.Z badań wynika, że im starsze dzieci, tym mniej oszczędzają - część z nich nauczyła się po prostu już wydawać pieniądze i to zazwyczaj robi.
Co dzieci robią, gdy potrzebują pieniędzy? Najczęściej pożyczają od rodziców (ok. 70%), rzadziej od kolegów. Wolą pożyczać od rodziców - od rodziców „pożyczanie” oznacza, że nie trzeba będzie oddawać. Warto podkreślić, że w badaniach dzieci przyznały, że pożyczają tez czasem rodzicom na wydatki związane z domem.
W ramach badań przeprowadzono również test na przedsiębiorczość i strategie zarządzania pieniędzmi. Gdy zapytano, co zrobią ze 100 zł – dominowały dwie odpowiedzi: a) zatrzymać, b) włożyć do banku na rok. Gdy zapytano, jak się zachowasz, gdy sąsiad poprosi o pomalowanie płotu za 160 złotych (w tym zakup farb) – 42% raczej nie podjęłoby się tego działania, 27% tak (chętniej chłopcy).
Dzieci wydają pieniądze na:
- gazety, komiksy, słodycze, napoje;
- ubrania, buty, gry komputerowe, doładowania do telefonu komórkowego (to ostatnie zwłaszcza w VI klasie podstawówki – wiek, w którym zaczyna odgrywać życie towarzyskie – wzrastają wydatki na rozmowy telefoniczne).
Na co oszczędzają? Zazwyczaj na konkretny cel: rower, telefon, rolki; jeśli o poważniejsze to na mieszkanie, samochód (to też odzwierciedlenie tego, o czym rozmawiają rodzice). 20% zbiera pieniądze, bo chcą być bardziej samodzielni. Chłopcy zazwyczaj zbierają, żeby kupić coś ekstra, dziewczynki bo chcą być bardziej niezależne. Dzieci uważają, że lepiej trzymać pieniądze w banku. Im większa miejscowość tym więcej dzieci wkłada swoje oszczędności do banku. W Warszawie tak postępuje 80% respondentów, w Słupnie (wieś) 60%. Im mniejsza miejscowość tym mniejsze zaufanie do banku.
Dzieci zapytane, co zrobiłyby z wirtualnymi 100 zł – na jakie cele przeznaczyłyby – odpowiadały tak (próba wielokrotnego wyboru): 86% zaznaczyło, że na później odłoży z tej kwoty 40 zł, kupi coś dla siebie za 35 zł; 70% dzieci było skłonne przeznaczyć te środki na prezenty, na cele dobroczynne i dzielenie się z innymi (im młodszy tym chętniej). Dzieci w Słupnie chętniej odkładają na później, w Warszawie znacznie mniej i mniejsze kwoty.