WIEM WIĘCEJ
Mobilna rewolucja a płacenie za zakupy
- Szczegóły
- Kategoria: Wiem jak
- Opublikowano: 08-06-13
- Super User
Jesteśmy świadkami dynamicznych zmian na rynku płatności. Jeszcze dwie dekady temu podstawą rozliczeń był przelew bankowy zlecany w oddziale banku, gotówka lub czek. Dziś – dominują przelewy internetowe lub przelewy dokonywane za pomocą urządzeń mobilnych, nowoczesnych telefonów komórkowych (smartfonów) czy nawet specjalnych naklejek, które uruchamiają płatność po zbliżeniu do terminala.
O ile taki gadżet jak naklejka (będący w rzeczywistości mini kartą płatniczą - np. MasterCard Debit Naklejka) może jeszcze budzić mieszane odczucia, o tyle telefony stały się najważniejszymi urządzeniami, które posiadają współcześni konsumenci. Wśród amerykańskiej młodzieży popularne jest powiedzenie – jak zgubisz dziś telefon, to jakbyś zgubił pół głowy (Mark Prensky, w: Digital Natives, Digital Immigrants).
Rewolucja w telefonach komórkowych, zapoczątkowana przez iPhone firmy Apple, zaczyna się przekładać na zmianę podejścia do smartfonów. Z urządzeń służących do rozmów telefonicznych dzięki aplikacjom w nich dostępnych stały się urządzeniami do wszechstronnego zarządzania własnymi zasobami: czasem, pamięcią, notatkami, a także i finansami. Dodatkowo silna konkurencja na rynku telekomunikacyjnym sprawiła, że znacząco spadły ceny mobilnego internetu. Nic więc dziwnego, że instytucje finansowe dostrzegły w bankowości mobilnej szansę na wyróżnienie się wśród konkurentów i rozpoczęły prace nad oprogramowaniem telefonów umożliwiającym korzystanie z rachunków bankowych.
Dzięki smartfonom miliony klientów na całym świecie, w tym w Polsce, zyskały dostęp do usług bankowych. Smartfony pozwalają na korzystanie z naszego konta bankowego wszędzie tam, gdzie mamy dostęp do internetu w telefonie. Korzystając z odpowiedniej aplikacji (zalecane: przygotowanej i firmowanej przez nasz bank) możemy dokonywać już wielu rodzajów operacji bankowych, choć zazwyczaj jeszcze nieco mniej niż w serwisie internetowym. Ale to raczej już pewne, że bankowość mobilna będzie wkrótce we wszystkich bankach standardem, podobnie jak stało się to w przypadku bankowości internetowej.
Smartfony są częścią procesu kształtowania się globalnego trendu łączącego wszystkie grupy konsumentów, który zaczyna się określać mianem „zakupów uniwersalnych“ (ang. Universal Commerce). Chodzi o to, że konsument może kupować w dowolnym miejscu, dowolnym sklepie na całym świecie, w dowolnym czasie i za pośrednictwem każdego urządzenia, którym się posługuje. W swoim urządzeniu ma dostęp do wszystkiego co jest przydatne podczas dokonywania zakupów: informacji o produktach, wizualizacji produktów, promocji, rabatów, lokalizacji sklepów czy systemu składania zamówień.
Jeśli chodzi o rynek polski, warto też wspomnieć o najnowszych rozwiązaniach w zakresie płatności mobilnych. PKO Bank Polski, wychodząc naprzeciw potrzebom konsumentów, wprowadził w marcu br. na rynek IKO. Wystarczy pobrać bezpłatną aplikację IKO (m.in. w systemach Android i iOS), aktywować ją i... już można dokonywać szybkich i bezpiecznych płatności mobilnych. Dzięki niej zapłacimy telefonem w tysiącach punktów handlowo-usługowych oraz wypłacimy pieniądze w sieci bankomatów PKO Banku Polskiego (blisko 2900 urządzeń) oraz Euronet (ponad 3800). IKO można również użyć do zakupów online oraz przelewania pieniędzy znajomym – wystarczy że znamy ich numer telefonu! Posiadając telefon z aplikacją IKO nie potrzebujemy nosić ze sobą gotówki bądź karty.
Dane opublikowane przez międzynarodową firmę badawczą Gartner & Strategy Research wskazują, że już 58% posiadaczy smartfonów używa ich do robienia zakupów. 66% konsumentów nawet z nimi śpi (zastąpiły m. in. budziki). Do największych entuzjastów tej technologii zalicza się przedstawicieli pokolenia Y, czyli młodych ludzi urodzonych w latach 1980-1995. Ale nie tylko oni korzystają ze smartfonów. Coraz większa grupa konsumentów uczestniczy w tej rewolucji technologicznej, zmieniając swoje dotychczasowe przyzwyczajenia zakupowe.
